Samochody Volvo od ponad 85 lat powstają w Szwecji, kojarzącej się z surowym, polarnym mrozem i śniegiem. Najdalszy salon tej marki znajduje się w miasteczku Gällivare. Miejscowi twierdzą, że to tylko 4 godziny drogi samochodem do bazy św. Mikołaja w Laponii.
Gällivare to jedno z najbardziej wysuniętych na Północ miast Szwecji. Znajduje się tylko 100 km od koła podbiegunowego. W gminie Gällivare mieszka prawie 20 tys. ludzi. Na każdy kilometr kwadratowy tego obszaru przypada średnio jedna osoba. Gęstość zaludnienia jest niemal sto razy niższa niż w Polsce. Miasto Gällivare liczy około 8,5 tys. mieszkańców i leży na złożach żelaza, które służy do produkcji słynnej ze swej jakości szwedzkiej stali. To właśnie w tym miasteczku mieści się najdalej wysunięty na Północ punkt dealerski marki Volvo.
W ciągu roku miejscowy dealer Eriksson Bil AB sprzedaje około 120 nowych aut szwedzkiej marki. To niewiele w skali 500 tys. samochodów osobowych sprzedawanych na całym świecie przez Volvo Car Corporation. Biorąc jednak pod uwagę wielkość miasteczka to doskonały wynik. Gdyby zachować te same proporcje sprzedaży do liczby mieszkańców, w Warszawie sprzedawałoby się ponad 24 tys. aut marki Volvo rocznie. Dla porównania w całej Polsce rocznie znajduje nabywców mniej niż 300 tys. aut i to wszystkich marek.
Samochody Volvo opuszczające salon Eriksson Bil muszą stawić czoła niełatwym warunkom klimatycznym. Mróz sięga -30 a nawet -40 stopni Celsjusza. W tym roku Święta Bożego Narodzenia upłyną mieszkańcom w dość ciepłej jak na lokalne warunki atmosferze. Spodziewany mróz osiągnie ledwie -15 do -20 stopni. Arktyczne warunki wcale nie odstraszają zwolenników silników Diesla. Mieszkańcy, którzy nie mają ogrzewanych garaży także mogą się zdecydować na motor wysokoprężny. Przy domach instalowane są gniazdka elektryczne, a samochody wyposażone są w niewielkie elektryczne grzałki, które przez całą noc ogrzewają jednostkę napędową. Podgrzewane fotele i kierownica, elektrycznie podgrzewana szyba czołowa oraz ogrzewanie postojowe to kolejne elementy, na które chętnie decydują się miejscowi klienci. Także Polscy nabywcy coraz chętniej zamawiają te udogodnienia, które podnoszą komfort kierowcy zwłaszcza podczas siarczystych mrozów.
Gdy spojrzymy na klimat Północnej Szwecji okaże się, że nasza zima wcale nie jest taka zła. Ponieważ Szwedzi wiedzą o mrozie naprawdę wiele, może dlatego tak łatwo przychodzi im konstruowanie samochodów, w których wnętrza są ciepłe już kilkanaście sekund po uruchomieniu silnika.
Link do strony artykułu: https://wm2.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/salon-volvo-100-km-od-kola-podbiegunowego